Oleander to bardzo lubiana roślina w naszych ogrodach. Osiąga spore rozmiary i obficie kwitnie. Pomimo tego, że pochodzi z południowej Europy, u nas dobrze się czuje i może być bez większych problemów uprawiany w domach, a latem na balkonach.
Jeżeli chcemy, aby bogato kwitł w naszym ogrodzie, musimy dobrać mu bardzo jasne i słoneczne stanowisko. Dodatkowo temperatura powietrza powinna wynosić około 15 – 23 stopni, natomiast na zimę przenosimy do pomieszczenia o temperaturze kilku stopni. Gleba obojętna lub lekko zasadowa i żyzna, ciężka. Latem bez problemów możemy wystawiać ją do ogrodu, na słoneczne balkony, tarasy lub werandy, jednak robimy to stopniowo – najpierw na kilkanaście dni na stanowisko półcieniste, a dopiero później na słoneczne miejsce. W czasie deszczu koniecznie chowamy roślinę pod dachem. Pod koniec lata musimy z powrotem wstawić nasze oleandry do mieszkania.
Bardzo ważnym elementem w uprawie oleandra jest podlewanie. Roślina ta jest bardzo wrażliwa na brak dostatecznej ilości wody. Podstawowe zasady mówią, że do zasilania używamy wody miękkiej oraz o temperaturze pokojowej. Ziemia, w której rośnie nasza roślina powinna być cały czas wilgotna w okresie wzrostu i kwitnienia. Nawet krótkotrwały brak wilgoci może spowodować zmarnienie kwiatów oraz pąków, a nawet ich opadanie, dlatego oprócz tego, że raz dziennie - a czasem nawet dwa razy dziennie - podlewamy nasze oleandry, możemy dolewać również wodę do podstawki.
Pomimo tego, że lubi wilgoć, rośliny nigdy nie zraszamy nawet, gdy w pokoju mamy suche powietrze. W okresie kwitnienia, co kilka tygodni do wody dodajemy nawóz do roślin kwitnących. Unikamy kontaktu liści oraz kwiatów z wodą. W okresie spoczynku rośliny, czyli w zimie, podlewanie znacznie ograniczamy. Dajemy tylko minimalną ilość wody, potrzebną, by korzenie oraz ziemia, w której rosną, nie przeschły całkowicie.
Odpowiednie przycinanie oleandrów jest ważne, by uzyskać ładne rośliny. Przede wszystkim wycinamy stare, brzydkie i bezlistne pędy oraz przekwitłe kwiatostany. W pierwszych latach obcinamy wierzchołki gałązek w miejscach, gdzie chcemy, aby się rozkrzewiły. Jest to jedyny sposób formowania tych roślin. Ponadto możemy obcinać pędy, które nadmiernie się porozrastały.
Choroby, które atakują oleandry to choroby grzybicze oraz szara pleśń. W obu przypadkach wycinamy zaatakowane części rośliny. W przypadku pierwszej choroby stosujemy również preparat przeciwgrzybiczny, dodawany do wody. Ponadto do naszych oleandrów czasami mogą dobrać się szkodniki. Najczęściej są to mszyce, które zwalczamy preparatami przeciwko mszycom.
Oleandry to piękne i delikatne rośliny, którymi trzeba się opiekować, a na pewno odwdzięczą nam się przepięknymi kwiatami. Należy jednak pamiętać, że są to rośliny trujące i trzeba je trzymać z dala od dzieci. Spożycie kwiatów, liści lub pędów może mieć dramatyczne skutki. Jednak przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności, warto jest mieć je u siebie w mieszkaniu